Drodzy Czytelnicy,
W dniach 8–15 maja 2025 r. obchodziliśmy Tydzień Bibliotek – czas wspólnego świętowania miłości do książek, wiedzy i biblioteki jako miejsca spotkań. Z tej okazji na naszej stronie internetowej prowadziliśmy specjalną akcję, w ramach której codziennie publikowaliśmy nowe treści – wśród nich znalazły się wystawy online prezentujące nasze zbiory, ciekawostki oraz inne materiały przygotowane specjalnie na tę okazję.
Dziękujemy wszystkim, którzy śledzili naszą stronę i świętowali razem z nami. Cieszymy się, że mogliśmy wspólnie uczcić Tydzień Bibliotek – do zobaczenia przy kolejnych wydarzeniach #w_prawniczej!
Zespół Biblioteki
Znalezione w książkach
[kliknij aby powiększyć zdjęcie]
.
Znaki proweniencyjne
Prawnicy i ich księgozbiory
Profesor Leon Babiński (1891–1973)

Prawnik, dyplomata i uczony, specjalista w dziedzinie prawa międzynarodowego, morskiego i lotniczego.
Urodził się 13 stycznia 1891 roku w Warszawie. Studiował prawo w Paryżu i Moskwie, odbył aplikację sądową i adwokacką, a od 1917 roku pracował w Sądzie Najwyższym. W latach 1919–1939 był radcą prawnym w MSZ i uczestnikiem międzynarodowych konferencji, m.in. współtwórcą konwencji warszawskiej z 1929 roku, regulującej odpowiedzialność przewoźników lotniczych.
Po wojnie był wykładowcą, rektorem i organizatorem życia naukowego w Szczecinie. Pełnił funkcję rektora Akademii Handlowej/Wyższej Szkoły Ekonomicznej (1948–1951), a później kierował Wydziałem Inżynieryjno-Ekonomicznym Transportu Politechniki Szczecińskiej do 1961 roku. Założyciel i prezes Szczecińskiego Towarzystwa Naukowego (1957–1970), członek Instytutu Prawa Międzynarodowego w Gandawie.
Autor ok. 300 publikacji, w tym pionierskich opracowań z zakresu prawa morskiego, lotniczego i astronautycznego. Odznaczony m.in. Krzyżem Oficerskim Orderu Odrodzenia Polski i francuską Legią Honorową.
Zmarł 28 sierpnia 1973 roku w Szczecinie; pochowany na Cmentarzu Powązkowskim.
Ciekawostki z księgozbioru Profesora Leona Babińskiego
Egzemplarz publikacji Najstarszy tekst prawa morskiego w Gdańsku (Gdańsk 1961), opracowanej i przetłumaczonej przez Bernarda Janika, zawiera liczne ślady użytkowania przez Profesora Leona Babińskiego – uznanego badacza prawa międzynarodowego, morskiego i lotniczego.
Szczególne zainteresowanie czytelnika koncentruje się na przedmowie (s. 5–13), gdzie niemal na każdej stronie zaznaczono fragmenty tekstu niebieskim długopisem. Obok wybranych akapitów pojawiają się kreski na marginesach oraz krzyżyki – typowe znaki systematycznej analizy.
Choć to niewielka objętościowo praca, sposób jej lektury wskazuje, że miała dla Profesora wartość merytoryczną. Dokumentuje ona nie tylko recepcję opracowania Janika, ale też warsztat pracy jednego z najwybitniejszych przedstawicieli polskiej nauki prawa XX wieku.
W zbiorach naszej biblioteki znajduje się niezwykle cenny egzemplarz książki Jerzego Fabiana Umowa o przewóz lotniczy w prawie polskim (Warszawa 1969), opatrzony odautorską dedykacją z prośbą o przyjęcie. Szczególne znaczenie ma jednak fakt, że egzemplarz ten należał do Profesora Leona Babińskiego – i nosi liczne ślady jego aktywnej lektury.
Fabian w przypisach powołuje się aż na osiem prac Babińskiego, co czyni z tej publikacji cenny przykład recepcji jego dorobku. Profesor nie pozostał biernym czytelnikiem – notował na marginesach, podkreślał, komentował. Na marginesach stron 6 i 7 pojawiają się osobiste dopiski: „bo to wszystko w Brukseli”, „a Rzym?”. Na s. 8 Babiński zaznacza fragment o równoległym kształtowaniu się zasad prawa lotniczego w ustawodawstwach krajowych.
Na s. 56 niebieskim długopisem podkreślił przepis dotyczący terminu zgłaszania uszkodzenia towaru, a na ostatniej stronie – przy spisie treści – pozostawił odręczną notatkę z odniesieniem do swojej własnej pracy o konwencji warszawskiej.
Ten egzemplarz to nie tylko źródło wiedzy o prawie lotniczym, ale i świadectwo naukowego dialogu między autorem a jego mistrzem.
Bezcenna pamiątka dla badaczy historii prawa lotniczego. Prawdziwy biały kruk!
Na stronie tytułowej egzemplarza Grundzüge der Rechtsphilosophie Gustava Radbrucha (1914) widnieje dopisek wykonany ręką Leona Babińskiego: „Berlin, 21.2.46” oraz jego imię i nazwisko.
Nie jest to suchy ślad własności, ale początek opowieści o lekturze intensywnej i osobistej. W tekście – dziesiątki podkreśleń ołówkiem, wykrzykniki obok fragmentów na stronach 19, 33, 36, 38, 104 czy 143, jakby tekst poruszał coś głębokiego lub budził sprzeciw.
Są i dopiski po niemiecku – krótkie, pojedyncze słowa na marginesach stron 30, 31 czy 140. Na s. 31 notatce towarzyszy wykrzyknik – emocja i myśl zapisana w biegu.
Kreski na marginesach wyznaczają całe akapity – jakby zaznaczono rytm intelektualnej pracy, rozdzielając to, co ważne, od tego, co konieczne.
Ta książka to świadectwo chwili, w której Radbruch przemawiał do polskiego prawnika w zrujnowanym Berlinie, tuż po wojnie.
Profesor Bohdan Winiarski (1884–1969)

Prawnik, sędzia i polityk, specjalista w dziedzinie prawa międzynarodowego.
Urodził się 27 kwietnia 1884 r. w Bohdanowie koło Łomży. Studiował prawo w Warszawie, Krakowie, Heidelbergu i Paryżu. Doktorat uzyskał w 1910 roku.
W okresie międzywojennym był profesorem i dziekanem Wydziału Prawno-Ekonomicznego Uniwersytetu Poznańskiego, uczestniczył w pracach Ligi Narodów, Międzynarodowej Komisji Odry i procesie haskim z 1929 r., gdzie reprezentował Polskę przeciwko sześciu państwom. Równolegle działał politycznie – był posłem do Sejmu z ramienia narodowej demokracji (1928–1935).
W czasie wojny został internowany, następnie wywieziony do Generalnej Guberni. Po ucieczce przez Francję trafił do Wielkiej Brytanii, gdzie m.in. kierował komisją ds. klęski wrześniowej, wykładał w Oxfordzie i pełnił funkcję prezesa Banku Polskiego w Londynie.
Po wojnie wrócił do kraju. W latach 1946–1969 był sędzią Międzynarodowego Trybunału Sprawiedliwości w Hadze, w tym prezydentem Trybunału (1961–1964) – jako pierwszy Polak w tej roli.
Autor wielu publikacji z zakresu prawa międzynarodowego Przetłumaczył też z francuskiego osiemnastowieczny traktat o „Prawie narodów” Emera de Vattela.
Zmarł 4 grudnia 1969 r. w Poznaniu, pochowany na Cmentarzu Junikowo.
Ciekawostki z księgozbioru Profesora Bohdana Winiarskiego
Wśród bezcennych woluminów przechowywanych w księgozbiorze Profesora Bohdana Winiarskiego znajdują się książki, które nie tylko dokumentują historię prawa międzynarodowego, lecz także odsłaniają osobiste relacje między wybitnymi prawnikami XX wieku.
Jednym z takich wyjątkowych egzemplarzy jest książka Neutralidad: Estudio Histórico, Jurídico y Político. La Sociedad de las Naciones y el Continente Americano ante la Guerra de 1939-1940, Mexico 1940 autorstwa Isidro Fabeli – meksykańskiego dyplomaty i sędziego Międzynarodowego Trybunału Sprawiedliwości. Książka, wydana w Meksyku w samym środku zawieruchy II wojny światowej, trafia do Winiarskiego z serdeczną, odręczną dedykacją: „A mi estimado y querido amigo el Sr. Bohdan Winiarski. Cordialmente, Díaz Fabela. La Haya, feb. 1947.” W tłumaczeniu: „Dla mojego szanownego i drogiego przyjaciela, pana Bohdana Winiarskiego. Z serdecznymi pozdrowieniami, Díaz Fabela. Haga, luty 1947.”
To krótki, ale głęboko symboliczny zapis – przypieczętowanie przyjaźni i współpracy dwóch prawników, którzy w Hadze budowali fundamenty powojennego ładu prawnego.
Wśród bardziej znanych nazwisk w literaturze prawniczej trudno pominąć Henry’ego Wheaton’a. Jednak w tomie Wheaton’s International Law. Vol. 2, War, wydanym w 1944 roku w Londynie, to nie nazwisko autora przyciąga największą uwagę, lecz zwięzła notatka Winiarskiego: „Londyn 13.4.44 W dniu powołania do Polskiego Wydziału Prawa na Uniwersytecie Oksfordzkim.”
Ten lakoniczny wpis zawiera w sobie cały dramat epoki: wojna, emigracja, niepewność przyszłości, a jednocześnie – niezłomne dążenie do kontynuowania tradycji akademickiej i służby ojczyźnie, choćby na obczyźnie. Dla Winiarskiego wykłady w Oksfordzie były nie tylko pracą, ale także aktem wierności wobec idei państwowości i edukacji.
Najstarszy z opisanych woluminów – La question de l’intégrité territoriale dans le Pacte de la Société des Nations Tytusa Komarnickiego – przenosi nas do czasów, gdy Liga Narodów była nadzieją na nowy, pokojowy świat. Dedykacja od autora dla Winiarskiego z grudnia 1923 roku, napisana w Paryżu, wspomina wspólnie spędzone chwile podczas IV Zgromadzenia Ligi: „Panu Profesorowi Bohdanowi Winiarskiemu na pamiątkę wspólnie spędzonych dni w czasie IV-go Zgromadzenia Ligi Narodów. Z wyrazami prawdziwej sympatji i szacunkiem oddany autor. Paryż, 11 XII 1923 r. Tytus Komarnicki”. To nie tylko pamiątka osobistej relacji, ale też świadectwo zaangażowania obu prawników w budowanie międzynarodowej wspólnoty prawnej w latach międzywojennych.
Księgi z biblioteki Bohdana Winiarskiego to coś więcej niż literatura fachowa – to opowieść o człowieku zanurzonym w wirze dziejów, który z pozycji akademickiego pulpitu i sądowej ławy w Hadze wpływał na kształt globalnej sprawiedliwości. Każda dedykacja, każda notatka to niemy świadek historii: osobistej i uniwersalnej zarazem. Winiarski, jako sędzia Międzynarodowego Trybunału Sprawiedliwości w latach 1946–1969, a w latach 1961–1964 jego prezes, należał do grona ludzi, którzy słowem, prawem i ideą próbowali nadać światu po wojnie nowy, bardziej sprawiedliwy kształt.
Profesor Cezary Berezowski (1898–1970)

Prawnik, specjalista prawa międzynarodowego, sędzia Stałego Trybunału Arbitrażowego w Hadze.
Urodził się 15 marca 1898 roku w Odessie. Po służbie wojskowej rozpoczął studia prawnicze na Uniwersytecie Warszawskim, gdzie doktoryzował się w 1925 roku. Od początku łączył działalność naukową z pracą w administracji państwowej – m.in. w Prezydium Rady Ministrów. W latach 1928–1934 wykładał na Katolickim Uniwersytecie Lubelskim, a od 1935 roku – jako habilitowany docent – także na Uniwersytecie Warszawskim, gdzie w 1937 został profesorem nadzwyczajnym. Na UJ – jako docent prawa politycznego i prawa narodów (1935-1938).
W czasie wojny prowadził wykłady na tajnym Wydziale Prawa UW, a po jej zakończeniu powrócił do pracy akademickiej. Od 1946 był profesorem zwyczajnym i kierownikiem Katedry Prawa Międzynarodowego Publicznego. Pełnił również funkcję dziekana Wydziału Prawa (1951–1953). Równolegle przez wiele lat był związany z KUL oraz Instytutem Nauk Prawnych PAN, którym kierował w latach 1957–1968.
Jako uznany autorytet reprezentował Polskę w Stałym Trybunale Arbitrażowym w Hadze (1956–1963).
W pracy naukowej zajmował się prawem międzynarodowym publicznym oraz organizacjami międzynarodowymi. Był pionierem badań w Polsce problematyki suwerenności i roli państwa w obrocie międzynarodowym. Opracował teorię podmiotowości prawnomiędzynarodowej, a także tezę, że państwa nie są jedynymi podmiotami prawa międzynarodowego. Zajmował się genezą i organizacją ONZ. Interesował się zagadnieniami lotnictwa w prawie międzynarodowym, był wiceprzewodniczącym Komitetu Prawnego Międzynarodowej Organizacji Lotnictwa Cywilnego. Zaprojektował konwencję o szkodach wyrządzonych osobom trzecim przez obce statki kosmiczne.
Zmarł 19 maja 1970 roku w Warszawie, pochowany na Cmentarzu Powązkowskim.
Ciekawostki z księgozbioru Profesora Cezarego Berezowskiego
Książka Droit international public approfondi, Dalloz 1958 autorstwa Charlesa Rousseau, jednego z najwybitniejszych francuskich specjalistów prawa międzynarodowego XX wieku i profesora Uniwersytetu Paryskiego, ma w prezentowanym egzemplarzu wyjątkową wartość historyczną i kolekcjonerską.
Przede wszystkim, pochodzi ona z kolekcji Profesora Cezarego Berezowskiego – czołowego polskiego prawnika międzynarodowego, przedstawiciela Polski w Stałym Trybunale Arbitrażowym w Hadze w latach 1956–1963.
Egzemplarz zawiera odręczną dedykację autora, Charlesa Rousseau, skierowaną do Profesora Berezowskiego: „À Monsieur le Professeur Berezowski, En témoignage très reconnaissant pour toutes ses attentions durant notre séjour à Varsovie et avec l’assurance de ma fidèle amitié. Ch. Rousseau”. (Panu Profesorowi Berezowskiemu, Z wyrazami głębokiej wdzięczności za wszelką życzliwość okazaną podczas naszego pobytu w Warszawie oraz z zapewnieniem o mojej wiernej przyjaźni. Ch. Rousseau).
Ta dedykacja świadczy o serdeczności relacji łączących obu uczonych i ich wzajemnym szacunku. Książka ta staje się dzięki temu nie tylko ważnym opracowaniem akademickim, ale również dokumentem kultury relacji międzynarodowych naukowców w epoce zimnej wojny.
Dodatkowo, książka zawiera liczne, precyzyjne odręczne notatki sporządzone atramentem – najprawdopodobniej przez samego profesora Berezowskiego. Notatki te dotyczą istotnych zagadnień z zakresu prawa międzynarodowego, m.in. prawa morza, statusu terytoriów, sił zbrojnych, zasad odpowiedzialności państw, a także zawierają krytyczne uwagi wobec niektórych interpretacji doktrynalnych. Obok wybranych zagadnień wskazano konkretne numery stron i komentarze, co świadczy o intensywnej pracy analitycznej i osobistej refleksji nad treścią publikacji.
Ten egzemplarz stanowi więc nie tylko książkę naukową, lecz także unikalny artefakt dokumentujący międzynarodowe relacje środowiska prawniczego oraz intelektualny ślad jednego z najważniejszych polskich specjalistów prawa międzynarodowego XX wieku.
W zbiorach naszej biblioteki znajduje się unikalny egzemplarz pracy Kazimierza Libery Instytucja konsula honorowego i jej wykorzystanie w polskiej służbie zagranicznej, Warszawa 1958.
Książka ta zawiera osobistą dedykację autora dla Profesora Cezarego Berezowskiego: „Na pamiątkę tak miłego okresu pracy w Dziale V Instytutu Nauk Prawnych. Autor, Warszawa, grudzień 1958”.
To nie tylko fragment osobistej historii dwóch wybitnych prawników, ale i świadectwo atmosfery, jaka towarzyszyła rozwojowi nauk prawnych w Polsce po powstaniu Instytutu Nauk Prawnych PAN w 1956 roku.
Diplomatic Investigations: Essays in the Theory of International Politics, edited by Herbert Butterfield & Martin Wight, London 1966.
To klasyczne dzieło brytyjskiej szkoły teorii stosunków międzynarodowych, zawierające eseje tak uznanych autorów jak Hedley Bull, Michael Howard czy G. F. Hudson, stanowi fundament refleksji nad naturą i funkcjonowaniem dyplomacji oraz polityki międzynarodowej.
Egzemplarz pochodzi z osobistej biblioteki Profesora Cezarego Berezowskiego, o czym świadczy jego odręczny podpis oraz numer katalogowy „Nr 470”.
To nie tylko książka, ale świadectwo intelektualnych zainteresowań jednego z najwybitniejszych polskich uczonych w dziedzinie prawa międzynarodowego.
Profesor Jerzy Sawicki (1910–1967)

Prawnik, specjalista w dziedzinie prawa karnego i prawa międzynarodowego, jeden z najważniejszych polskich oskarżycieli w procesach zbrodniarzy hitlerowskich po II wojnie światowej.
Urodził się 23 stycznia 1910 r. w Gródku Jagiellońskim w rodzinie żydowskiej jako Izydor Reisler. Ukończył studia prawnicze na Uniwersytecie Jana Kazimierza we Lwowie, w 1936 roku złożył egzamin adwokacki i prowadził samodzielną praktykę.
W 1944 roku został mianowany wiceprokuratorem Sądu Specjalnego w Lublinie i uczestniczył jako oskarżyciel w procesie załogi obozu na Majdanku. Był członkiem polskiej delegacji na procesy norymberskie i jednym z głównych prokuratorów Najwyższego Trybunału Narodowego, oskarżając m.in. Arthura Greisera, Josefa Bühlera i członków załogi Auschwitz.
Równolegle z pracą w organach ścigania rozwijał karierę naukową. W latach 1948–1950 był profesorem na Uniwersytecie Łódzkim, a od 1952 r. na Uniwersytecie Warszawskim, gdzie kierował Katedrą Prawa Karnego Materialnego. W 1957 r. uzyskał tytuł profesora zwyczajnego. Z czasem podejmował nowe tematy badawcze, m.in. problem błędu lekarskiego i ryzyka w prawie karnym.
Był także aktywnym publicystą, publikował felietony prawne pod pseudonimami Barbara Szymczak i „Lex”.
W 1966 r. Uniwersytet Humboldta w Berlinie uhonorował go tytułem doktora honoris causa.
Zmarł 5 czerwca 1967 r. w Brukseli. Pochowany został na Cmentarzu Wojskowym na Powązkach w Warszawie.
Ciekawostki z księgozbioru Profesora Jerzego Sawickiego
Książka Jana Gwiazdomorskiego Polskie prawo małżeńskie: zarys dla nieprawników (Kraków 1948) to niepozorny, popularnonaukowy przewodnik po dekrecie z 1945 roku, który unifikował i radykalnie zmieniał zasady zawierania oraz rozwiązywania małżeństw w powojennej Polsce. Jednak egzemplarz z księgozbioru Profesora Jerzego Sawickiego ma wyjątkowy charakter – to nie tylko książka, lecz także niemal rękopiśmienny komentarz jej czytelnika.
Na stronie tytułowej widnieje odręczny wpis: „Autor prosi o przyjęcie” – możliwe więc, że Gwiazdomorski sam przekazał książkę Profesorowi.
Zawarte w niej liczne podkreślenia, przekreślenia i znaki marginalne – wykonane głównie żółtym flamastrem – wskazują, że tekst był uważnie analizowany, a momentami nawet kontestowany.
Przekreślenie całego akapitu definiującego strukturę prawa małżeńskiego (s. 6) czy skreślenie stwierdzenia o nierozerwalności małżeństwa (s. 10) mogą sugerować krytykę sformułowań uznanych przez czytelnika za niefortunne lub nieścisłe.
Szczególne zainteresowanie budzi marginalna adnotacja przy przepisie zakazującym żołnierzom zawierania małżeństw bez zgody przełożonych: „Oficerowie, podoficerowie i szeregowi Wojska Polskiego i Polskiej Marynarki Wojennej nie mogą zawrzeć małżeństwa bez zezwolenia swych władz przełożonych.” Podkreśla to uwagę Profesora wobec ingerencji państwa (i wojska) w życie prywatne obywateli.
W świetle działalności naukowej i dydaktycznej Jerzego Sawickiego, te odręczne ślady w książce pozwalają spojrzeć na nią jak na narzędzie pracy, polemiki i refleksji nad zmieniającym się prawem rodzinnym w Polsce Ludowej.
W egzemplarzu książki Gerichtliche Psychiatrie (Berlin 1959), należącym do księgozbioru Profesora Jerzego Sawickiego, odnaleziono niezwykłą wkładkę – trzy numery Schweizerische Ärztezeitung (Szwajcarskiej Gazety Lekarskiej) z 22 stycznia, 5 lutego i 12 marca 1954 roku. Wszystkie poświęcone są kontrowersyjnemu tematowi narkoanalizy w psychiatrii sądowej, czyli użyciu środków takich jak pentotal sodu – znany jako „serum prawdy” – w celu wydobycia zeznań.
Autorem kluczowego tekstu pt. „Zum Problem der Verwendung der Narko-Analyse in der gerichtlichen Psychiatrie” jest Hans Binder, który z chirurgiczną precyzją analizuje prawne, psychologiczne i etyczne wątpliwości związane z tą praktyką. Artykuł nie pozostawia złudzeń: narkoanaliza to narzędzie ryzykowne, niepewne i trudne do pogodzenia z zasadą dobrowolności zeznań.
Ołówkiem zaznaczono całe akapity – najpewniej przez samego Profesora Sawickiego – w tym fragmenty dotyczące możliwości fałszywych przyznań do winy, osłabionej wiarygodności wypowiedzi pod wpływem narkozy, a także wyraźnego zakazu stosowania środków przymusu, zapisanego w § 154 Zuryskiego Kodeksu Postępowania Karnego.
To znalezisko nie jest tylko archiwalnym dodatkiem do książki. To świadectwo prawniczej pasji, refleksji nad granicami odpowiedzialności i dowód na to, że naukowa czujność potrafiła wyprzedzać swój czas – stawiając pytania, które do dziś nie straciły aktualności.
W zbiorach profesora Jerzego Sawickiego znajduje się wyjątkowy egzemplarz drugiego tomu Tratado de Derecho Penal autorstwa Luisa Jiméneza de Asúy – wybitnego hiszpańskiego prawnika, który po wojnie domowej osiadł w Argentynie i tam kontynuował pracę naukową na emigracji. Choć samo dzieło – siedmiotomowy traktat o prawie karnym – uznawane jest za jedno z najważniejszych osiągnięć XX-wiecznej myśli prawniczej, to ten konkretny egzemplarz kryje w sobie dodatkową wartość: osobistą dedykację.
Na stronie przedtytułowej widnieje odręczny wpis: „A Mr le Prof. Jerzy Sawicki, avec la cordiale amitié de Luis Jiménez de Asúa, Buenos Aires le 29 avril 1958” („Panu prof. Jerzemu Sawickiemu, z serdeczną przyjaźnią – Luis Jiménez de Asúa, Buenos Aires, 29 kwietnia 1958”).
To zaledwie jedno zdanie, ale niesie ze sobą potężne znaczenie – jest dowodem na to, że więzi naukowe i ludzkie potrafią przekraczać granice państw, oceany i ustroje polityczne. W czasach, gdy świat był głęboko podzielony, a kontakt między kontynentami nie należał do łatwych, ta książka stała się symbolicznym mostem – świadectwem przyjaźni budowanej na gruncie wspólnej pasji: prawa.
Profesor Karol Koranyi (1897–1964)

Historyk prawa, bibliofil, znawca etnologii prawniczej.
Urodził się 18 lutego 1897 roku we Lwowie. Studia prawnicze rozpoczął w 1915 roku w Wiedniu, ale przerwała je służba wojskowa w armii austro-węgierskiej podczas I wojny światowej. Po wojnie kontynuował naukę na Uniwersytecie Jana Kazimierza, gdzie w 1922 roku uzyskał stopień doktora prawa. Równolegle studiował historię i etnologię. Od 1923 roku pracował naukowo na UJK, a w 1931 roku habilitował się na podstawie pracy o średniowiecznym prawie spadkowym. Publikował zarówno z zakresu historii prawa, jak i etnologii prawnej.
Po II wojnie światowej został powołany na stanowisko profesora organizowanego Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu, gdzie był m.in. rektorem (1948–1951) i współtwórcą oddziału Polskiego Towarzystwa Ludoznawczego. Współtworzył Wydział Praw tej uczelni, kierował Katedrą Historii Prawa na Zachodzie Europy (1945–1951) oraz Katedrą Prawa Państwowego (1947–1949). Wykładał również na uniwersytetach Jagiellońskim i Warszawskim.
W 1952 roku przeniósł się do Warszawy, wykładał na Uniwersytecie Warszawskim, a od 1957 roku pracował w Instytucie Nauk Prawnych PAN, a następnie w Instytucie Historii PAN.
Jako autor sześciotomowej Powszechnej historii państwa i prawa (1951–1955) stworzył dzieło wyjątkowe rozmachem i erudycją, znacznie przekraczające dydaktyczne potrzeby. Uchodził za autorytet nie tylko w Polsce, ale i w innych krajach europejskich.
Zmarł 23 września 1964 roku w Warszawie, pochowany na cmentarzu Powązkowskim.
Ciekawostki z księgozbioru Profesora Karola Koranyiego
Wśród księgozbioru Profesora Karola Koranyi znajduje się wyjątkowy egzemplarz rzadkiej publikacji z XIX wieku, wydanej w Warszawie w 1868 roku pt. O znaczeniu prawa rzymskiego i rzymsko-bizantyjskiego u narodów słowiańskich. W dodatku Eksperta serbskie z praw rzymsko-bizantyjskich / wyłożył, objaśnił i wydał R. Hube. Książka ta jest świadectwem nie tylko zainteresowań naukowych właściciela, ale i losów europejskiej kultury prawniczej.
Egzemplarz sygnowany jest oficjalną pieczęcią z imieniem i nazwiskiem Profesora oraz jego adresem zamieszkania: „Doc. Dr. Karol Koranyi Lwów, ul. Sykstuska 17”, umieszczoną na odwrocie strony tytułowej. Ponadto, na trzech kolejnych stronach znajdują się pieczęcie imitujące odręczny podpis właściciela.
Lektura książki zdradza aktywność użytkownika: wiele fragmentów zostało podkreślonych niebieskim lub różowym ołówkiem, m.in. na stronach 53–60. Ołówkowe znaki pojawiają się także na marginesach, np. obok rozdziału „Szlązk” na s. 46 czy na s. 60–61, 63, 67 i 68 – niczym naukowe graffiti, świadczące o głębokim zaangażowaniu w treść. Wszystko to pokazuje, że książka była intensywnie studiowana, a może i używana podczas wykładów czy prywatnych badań.
Prawdziwą perełką są jednak dwie włożone na końcu książki wycinki prasowe z niemieckiej gazety wydanej w czasie okupacji.
Pierwszy z nich to artykuł pt. „Deutsche Glockengießer werkten in Polen” (Niemieccy ludwisarze działali w Polsce), opublikowany 16 września (prawdopodobnie 1942 roku). Artykuł omawia działalność niemieckich mistrzów odlewu dzwonów na terenach Generalnego Gubernatorstwa, zwłaszcza w Krakowie. Autor opisuje najstarsze zachowane dzieła sztuki ludwisarskiej, m.in. słynny dzwon „Herman” z 1271 roku, który pierwotnie znajdował się na wieży mariackiej na Wawelu.
W artykule wymieniono około 80 dzwonów z czasów średniowiecza, z czego 70 znajduje się w Krakowie. Część dzwonów z Krakowa była wysyłana na Węgry, co świadczy o szerokim zasięgu działalności niemieckich ludwisarzy.
Towarzyszy artykułowi czarno-biały obrazek z podpisem: “Das Taufbecken der hl. Kreuzkirche in Krakau, das von Johann Freudenthal aus der ersten Hälfte des 15. Jahrhunderts stammt.”(Chrzcielnica kościoła Św. Krzyża w Krakowie, wykonana przez Johanna Freudenthala z pierwszej połowy XV wieku.).
Drugi artykuł, zatytułowany „Nürnberger Glockengießer in Lemberg” („Norymberski ludwisarz we Lwowie”), datowany na 17 września, opisuje osiągnięcia mistrza sztuki ludwisarskiej Hansa Behama z Norymbergi, twórcy największego dzwonu tamtych czasów w katedrze lwowskiej. Artykułowi towarzyszy zdjęcie przedstawiające odlaną przez niego część wielkiego dzwonu, stanowiące ilustrację tekstu.
Na końcu wycinka ołówkiem dopisano cyfry, które wyglądają na rok 1942. Nie możemy mieć całkowitej pewności, czy oznaczają one datę publikacji, czy moment wycięcia artykułu z gazety – jednak wszystko wskazuje na to, że teksty, które zainteresowały Profesora Karola Koranyiego, powstały właśnie w czasie II wojny światowej.
Egzemplarz prawniczego studium Izraela Bleia Umowa przedwstępna: studjum z prawa cywilnego, Lwów 1936 jest opatrzony odręczną dedykacją autora, złożoną w dniu 26 października 1936 roku we Lwowie: “Jaśnie Wielmożnemu Panu Profesorowi Karolowi Koranyiemu z prośbą o łaskawe przyjęcie autor. Lwów, 26. X. 1936 r.”.
W książce znajdują się pieczęcie własnościowe Profesora, rozmieszczone na stronach 15 i 63. Egzemplarz na s. 15 oraz 63 sygnowany jest oficjalną pieczęcią z imieniem i nazwiskiem Profesora oraz jego adresem zamieszkania: „Prof. Uniw. Dr. Karol Koranyi Warszawa” – na górze strony, a na dole s. 15 pieczątką ze wskazaniem ulicy: „Prof. Dr. Karol Koranyi Warszawa, Brzozowa 10 m. 11”. Dodatkowo na początku książki umieszczono pieczątkę imitującą odręczny podpis Koranyiego.
Ślady użytkowania wskazują na aktywną lekturę: na stronach początkowych widoczne są podkreślenia wykonane zwykłym ołówkiem kancelaryjnym. Na marginesie strony 11 odnotowano wykrzyknik, a szczególnie zaakcentowano zdanie: „Pactum de contrahendo nie istnieje!”
Między stronami 16 i 17 wsunięto pojedynczą, czystą kartkę w kratkę wyrwaną z zeszytu – być może przeznaczoną na notatki.
Egzemplarz stanowi świadectwo naukowych zainteresowań Profesora Koranyiego.
W zbiorach profesora Jerzego Sawickiego znajduje się wyjątkowy egzemplarz drugiego tomu Tratado de Derecho Penal autorstwa Luisa Jiméneza de Asúy – wybitnego hiszpańskiego prawnika, który po wojnie domowej osiadł w Argentynie i tam kontynuował pracę naukową na emigracji. Choć samo dzieło – siedmiotomowy traktat o prawie karnym – uznawane jest za jedno z najważniejszych osiągnięć XX-wiecznej myśli prawniczej, to ten konkretny egzemplarz kryje w sobie dodatkową wartość: osobistą dedykację.
Na stronie przedtytułowej widnieje odręczny wpis: „A Mr le Prof. Jerzy Sawicki, avec la cordiale amitié de Luis Jiménez de Asúa, Buenos Aires le 29 avril 1958” („Panu prof. Jerzemu Sawickiemu, z serdeczną przyjaźnią – Luis Jiménez de Asúa, Buenos Aires, 29 kwietnia 1958”).
To zaledwie jedno zdanie, ale niesie ze sobą potężne znaczenie – jest dowodem na to, że więzi naukowe i ludzkie potrafią przekraczać granice państw, oceany i ustroje polityczne. W czasach, gdy świat był głęboko podzielony, a kontakt między kontynentami nie należał do łatwych, ta książka stała się symbolicznym mostem – świadectwem przyjaźni budowanej na gruncie wspólnej pasji: prawa.
Profesor Ludwik Ehrlich (1889–1968)

Prawnik, specjalista w dziedzinie prawa międzynarodowego publicznego, historii prawa międzynarodowego, historii doktryn politycznych i prawnych.
Urodził się 11 kwietnia 1889 roku w Tarnopolu. Ukończył studia prawnicze we Lwowie, gdzie w 1912 roku uzyskał doktorat, a w 1920 habilitował się na UJK.
Pracował m.in. jako dyplomata w Nowym Jorku, wykładowca w Berkeley, Hadze, Pradze, Bukareszcie, Jassach i in. i sędzia ad hoc w Międzynarodowym Trybunale Sprawiedliwości w Hadze (1927–1928).
Był autorem pierwszego polskiego podręcznika prawa międzynarodowego publicznego (Prawo narodów, 1927). Przedstawił teorię o powstaniu polskiej szkoły prawa narodów w Krakowie na początku XV wieku.
W 1945 roku rozpoczął zajęcia dydaktyczne na Uniwersytecie Jagiellońskim, a w roku następnym został mianowany profesorem zwyczajnym UJ i kierownikiem Katedry Prawa Narodów oraz Szkoły Nauk Politycznych (1946–1949). Do jego najważniejszych prac z tego okresu należą: Interpretacja traktatów (Warszawa 1957) oraz Prawo międzynarodowe (Warszawa 1958). Po wojnie występował jako biegły w procesach zbrodniarzy wojennych: Trybunał Norymberski przyjął jego doktrynę o odpowiedzialności za niemieckie zbrodnie na terytorium Polski przy ustalaniu zakresu odpowiedzialności indywidualnej oraz współpracował ze Stałym Trybunałem Rozjemczym w Hadze.
Zmarł 31 października 1968 roku w Krakowie i został pochowany na cmentarzu Rakowickim.
Ciekawostki z księgozbioru Profesora Ludwika Ehrlicha (1889–1968)
Profesor Ludwik Ehrlich nie tylko pisał o prawie, ale również z niezwykłą skrupulatnością czytał i analizował książki ze swojej biblioteki. Ślady tej intensywnej pracy intelektualnej zachowały się w wielu egzemplarzach, a niektóre z nich opowiadają fascynujące historie.
Egzemplarz książki „Ostpolitik” a samostanowienie narodów (Warszawa 1963) otrzymał Ehrlich bezpośrednio od autora, wraz z elegancką dedykacją: „Wielce Czcigodnemu Panu Profesorowi Ludwikowi Ehrlichowi z prośbą o przyjęcie” (15 lipca 1963). Ten gest pokazuje wysoką pozycję Profesora w środowisku naukowym, ale też jego żywe zainteresowanie problematyką narodowościową i polityką międzynarodową w Europie.
W egzemplarzu pracy Mariana Zimmermanna Pojęcie administracji publicznej a „swobodne uznanie” (Poznań 1959) Profesor Ehrlich nie ograniczył się do czytania – stał się redaktorem tekstu. Niebieskim długopisem poprawiał błędy: na stronie 17 zmienił „zwolenników” na „zwolennikom”, usuwał zbędne litery („omawiające” bez „e”), a na kolejnych stronach (21, 27, 40, 42) śmiało ingerował w gramatykę i styl autora. Tekst został wręcz „prześwietlony” przez jego wymagające oko. Sam wpis dedykacyjny zdradza osobistą relację: „Czcigodnemu i Drogiemu Panu Profesorowi Ludwikowi Ehrlichowi z serdecznymi wyrazami autor”.
Monumentalne dzieło Grotiusa (O prawie wojny i pokoju: trzy księgi w których znajdują wyjaśnienie prawo natury i prawo narodów a także główne zasady prawa publicznego. [T.] 1, Warszawa 1957), liczące 570 stron, stało się dla Ehrlicha prawdziwym polem do dyskusji. Tekst został intensywnie podkreślony ołówkiem kancelaryjnym i miejscami niebieskim długopisem. Na marginesach Profesor notował własne uwagi, a jego ironiczne „he, he” obok refleksji o braku konsultacji z Bogiem na stronie 113 zdradza błyskotliwy dystans i poczucie humoru.
Książka ta trafiła do niego bezpośrednio od tłumacza, Remigiusza Bierzanka, z osobistą dedykacją: „Pan Dziekan Ludwik Ehrlich. Tłumacz prosi o przyjęcie. Warszawa, 27 marca 1957”.
W księgozbiorze Profesora każda książka opowiada historię nie tylko intelektualnych zainteresowań, ale i osobistego zaangażowania w kształtowanie nauki prawa międzynarodowego w Polsce.
Profesor Manfred Lachs (1914–1993)

Prawnik i dyplomata, sędzia i prezes Międzynarodowego Trybunału Sprawiedliwości w Hadze, jeden z twórców współczesnego prawa międzynarodowego.
Urodził się 21 kwietnia 1914 roku w Stanisławowie. Studiował dyplomację w Wiedniu, a następnie prawo na Uniwersytecie Jagiellońskim, gdzie w 1937 roku uzyskał doktorat. Uzupełniał wykształcenie m.in. na Uniwersytecie w Nancy, Uniwersytecie Cambridge i London School of Economics. Lata II wojny światowej spędził w Wielkiej Brytanii, gdzie współpracował z rządem RP na uchodźstwie i służył jako doradca prawny w Polskich Siłach Zbrojnych.
Po wojnie pracował jako radca prawny polskiej delegacji na konferencji pokojowej w Paryżu. Od 1947 roku pełnił funkcje dyplomatyczne w MSZ, a od 1952 roku był profesorem prawa międzynarodowego na Uniwersytecie Warszawskim. Kierował Instytutem Nauk Prawnych PAN, był członkiem PAN oraz Komisji Kodyfikacyjnej przy Ministrze Sprawiedliwości.
Na arenie międzynarodowej reprezentował Polskę w ONZ, m.in. jako przewodniczący Komitetu Prawnego Zgromadzenia Ogólnego i Podkomitetu Prawnego Komitetu ds. Pokojowego Wykorzystania Przestrzeni Kosmicznej. W 1967 roku został sędzią Międzynarodowego Trybunału Sprawiedliwości, którego prezesem był w latach 1973–1976. Pozostał sędzią aż do śmierci, będąc najdłużej urzędującym sędzią w historii Trybunału.
Zajmował się m.in. prawem wojny, prawem traktatów i prawem kosmicznym – w tej ostatniej dziedzinie uchodzi za pioniera i „ojca prawa kosmicznego”.
Był doktorem honoris causa wielu uczelni na świecie, m.in. Uniwersytetu Śląskiego. W 1975 roku otrzymał prestiżową nagrodę ONZ dla wybitnego prawnika.
Zmarł 14 stycznia 1993 roku w Hadze i został pochowany na Cmentarzu Wojskowym na Powązkach w Warszawie.
Ciekawostki z księgozbioru Profesora Manfreda Lachsa (1914–1993)
Wśród wielu cennych tomów zgromadzonych przez Profesora Manfreda Lachsa znajduje się intrygujący egzemplarz książki To Suppress the Crime of War: The Henri-Demont 1908 Plan Enlarged and Proposed to the Allies in 1918 autorstwa Henriego Demonta, wydany w Paryżu w 1934 roku. Choć na pierwszy rzut oka mogłoby się wydawać, że książka została napisana specjalnie dla Profesora, dedykacja zdradza coś zupełnie innego.
Na stronie przedtytułowej widnieje bowiem wpis w języku francuskim: À Monsieur le Rédacteur en Chef de The Times sympathique hommage, co możemy przetłumaczyć jako: „Panu Redaktorowi Naczelnemu The Times – wyrazy sympatycznego hołdu”. To świadczy o tym, że książka pierwotnie była przeznaczona dla zupełnie innej osoby – jednego z czołowych przedstawicieli brytyjskiej prasy.
Jak zatem publikacja z tak osobistą dedykacją trafiła do księgozbioru sędziego Międzynarodowego Trybunału Sprawiedliwości w Hadze? Istnieje kilka możliwych wyjaśnień. Lachs mógł nabyć egzemplarz na aukcji, w antykwariacie, lub otrzymać go od osoby trzeciej – być może od samego redaktora lub jego spadkobierców. Inną możliwością jest to, że książka została przekazana Lachsowi jako część większej kolekcji dokumentów lub księgozbioru, bez świadomości wcześniejszej dedykacji.
Fakt, że Lachs zachował ten egzemplarz i oznaczył go pieczątką „Z daru Prof. Manfreda Lachsa, Sędziego Międzynarodowego Trybunału Sprawiedliwości w Hadze”, sugeruje, że niezależnie od pierwotnego adresata, uznał tę publikację za cenną – zarówno ze względu na jej tematykę (odpowiedzialność za zbrodnie wojenne), jak i kontekst historyczno-prawny.
Unikatowy egzemplarz książki E. McWhinney’ego Peaceful Co-Existence and Soviet-Western International Law (1962).
Egzemplarz tej ważnej pracy z zakresu porównawczego prawa międzynarodowego wyróżnia się szczególną dedykacją, napisaną odręcznie przez autora: „To Professor Manfred Lachs, with the compliments of the author – Sincere greetings, Toronto, January 5th, 1963”
(Dla Profesora Manfreda Lachsa, z wyrazami szacunku od autora, serdeczne pozdrowienia, Toronto, 5 stycznia 1963 r.)
Dedykacja ta świadczy o osobistym kontakcie pomiędzy dwoma wybitnymi postaciami świata prawa: Edwardem McWhinneyem – kanadyjskim ekspertem prawa międzynarodowego i doradcą ONZ, oraz Manfredem Lachsem – polskim prawnikiem, dyplomatą, sędzią i wieloletnim prezesem Międzynarodowego Trybunału Sprawiedliwości w Hadze, współtwórcą nowoczesnego prawa międzynarodowego.
Na stronie 967 nadbitki znajduje się podkreślony fragment tekstu przez Profesora Lachsa: “methods for reaching agreement on substantive issues in the form of procedure, remembering that, in our own history of the West, substantive law principles had a habit of development in the interstices of procedural law.” („metody osiągania porozumienia w kwestiach merytorycznych w formie procedury, pamiętając, że w naszej własnej historii Zachodu zasady prawa materialnego miały tendencję do rozwijania się w szczelinach prawa proceduralnego.”)
Ten zaznaczony fragment doskonale oddaje zainteresowania Profesora Lachsa – balansowanie między treścią a formą prawa, oraz jego wnikliwe podejście do ewolucji norm międzynarodowych.
To nie tylko egzemplarz z dedykacją – to również ślad myśli, refleksji i zawodowych zainteresowań człowieka, który współkształtował powojenny porządek prawny świata.
Wyjątkowy egzemplarz książki Constitutional Law, being the Seventh Edition of Ridges’ Constitutional Law of England autorstwa A. Berriedale’a Keitha (Londyn, 1939).
To wydanie stanowi siódmą edycję klasycznego podręcznika brytyjskiego prawa konstytucyjnego, którego autorem był pierwotnie F.A. Ridges. Po jego śmierci dzieło było kontynuowane i aktualizowane przez wybitnego konstytucjonalistę A. Berriedale’a Keitha, który opracował niniejszą wersję z 1939 roku, dostosowując ją do ówczesnych realiów prawnych.
Egzemplarz wyróżnia się nie tylko wartością merytoryczną, ale również unikatowymi cechami świadczącymi o jego wyjątkowej historii. Na karcie tytułowej znajduje się własnoręczny podpis oraz odcisk suchej pieczęci z imieniem i nazwiskiem: „Dr. Manfred Lachs D.P.SC”, co czyni tę książkę rzadkim świadectwem jej właściciela.
Dodatkowo wolumin opatrzony jest pieczątką: „Z daru Prof. Manfreda Lachsa, Sędziego Międzynarodowego Trybunału Sprawiedliwości w Hadze”.
To więcej niż książka – to fragment historii prawniczego świata, zamknięty między okładkami.
Profesor Mieczysław Sośniak (1920–1991)

Prawnik cywilista, specjalista w zakresie prawa prywatnego międzynarodowego, odpowiedzialności cywilnej oraz prawa przewozowego, organizator i pierwszy dziekan Wydziału Prawa i Administracji Uniwersytetu Śląskiego.
Urodził się 1 stycznia 1920 roku we Lwowie. Tam ukończył Konserwatorium Państwowe i rozpoczął studia prawnicze na Uniwersytecie Jana Kazimierza, które kontynuował podczas wojny w ramach tajnego nauczania na Uniwersytecie Jagiellońskim, studiując równocześnie filozofię.
Po wojnie został asystentem w Katedrze Prawa Cywilnego UJ i pracował w krakowskim oddziale Prokuratorii Generalnej RP. W 1948 roku uzyskał stopień doktora, a habilitował się w 1957 roku. Tytuł profesora uzyskał w 1973.
W 1965 roku zorganizował Filię Wydziału Prawa UJ w Katowicach, przekształconą później w Wydział Prawa i Administracji UŚ. Był jego pierwszym dziekanem (1968–1969) i ponownie pełnił tę funkcję w latach 1986–1990. Kierował także Katedrą Prawa Cywilnego oraz Instytutem Prawa Sądowego.
Opublikował około 200 prac naukowych, w tym liczne monografie, podręczniki i artykuły z zakresu prawa cywilnego, przewozowego, międzynarodowego prywatnego i teorii umów. Był członkiem wielu prestiżowych towarzystw naukowych, m.in. PAN, Śląskiego Instytutu Naukowego, Towarzystwa Prawa Karnego i Association Henri Capitant.
Zmarł 13 września 1991 roku w Katowicach. Pochowany został na cmentarzu ewangelickim przy ul. Francuskiej.
Ciekawostki z księgozbioru Profesora Mieczysława Sośniaka (1920–1991)
Wykład prawa handlowego przez J. A. Rogrona adwokata przy Radzie stanu i przy sądzie kasacyjnym francuzkim / przeł. Jan Szymanowski z dodaniem przypisów z najcelniejszych autorów czerpanych, jako też własnych uwag zastosowanych do prawodawstwa i jurisprudencyi krajowych, Warszawa 1848 r.
Ten niemal dwustuletni tom to nie tylko przekład francuskiego podręcznika prawa handlowego, lecz także świadectwo sposobu, w jaki polscy prawnicy XIX wieku interpretowali europejskie doktryny – i jak późniejsi czytelnicy, jak Prof. Mieczysław Sośniak, odnosili się do nich z własnej perspektywy naukowej.
Książka zawiera liczne adnotacje Profesora Sośniaka, wykonane ołówkiem kancelaryjnym oraz kolorowymi przyborami, co czyni ją unikalnym egzemplarzem użytkowym z warstwą intelektualną.
Na pierwszej stronie kwadratowym nawiasem zaznaczył znamienny cytat o błędnym rozumieniu i wykładni prawa handlowego w Polsce: „nie zawsze należycie pojmowano i tłumaczono, a ztąd nie zawsze właściwy kierunek jurisprudencyi nadawano”.
Na stronie czwartej – pojawia się silnie zaznaczone (czerwonym długopisem) nazwisko czterech klasyków europejskiego prawa handlowego: Pardessus, Delvincourt, Vincens, Fremery. To swoisty kanon cytowany przez Rogrona.
We wstępie (s. 8) Profesor użył dwóch pionowych kresek na marginesie oraz podkreślenia w tekście, by wydzielić frazę: „prawo więc urządzające stosunki handlowe, jest prawem wyjątkowem”.
W rozdziale o księgach handlowych (s. 26) różowym ołówkiem zaznaczono fragment o tym, że każdy handlujący „obowiązany jest listy które odbiera w paczki zbierać, a te które posyła w księgę przepisywać”.
Na kolejnych stronach (28–29) Sośniak wyróżnia myśli autora o funkcji tzw. ksiąg-kopii listów.
Wreszcie, na s. 135, zwykłym ołówkiem na marginesie oznaczony został fragment, który Profesor uznał za kluczowy: „list przewozowy stanowi kontrakt” – jedno z fundamentalnych stwierdzeń w doktrynie prawa transportowego.
Egzemplarz nosi także własnoręczną parafkę Sośniaka.
Ta książka to żywy dokument świadczący o tym, jak polscy prawnicy analizowali i reinterpretowali europejskie tradycje prawne. Dzięki odręcznym notatkom Profesora, nabiera ona cech niemal pamiętnika prawniczego czytelnika.
Tom pierwszy dzieła doktora prawa, docenta Uniwersytetu Lwowskiego i adwokata krajowego Ernesta Tilla Wykład nauk ogólnych prawa prywatnego austriackiego, Lwów 1884 to nie tylko jeden z klasycznych podręczników prawa cywilnego monarchii habsburskiej, lecz również wyjątkowy świadek historii akademickich bibliotek i indywidualnej pracy naukowej.
Pierwotnie należał do Towarzystwa Biblioteki Słuchaczów Prawa Uniwersytetu Jagiellońskiego, o czym świadczą liczne pieczęcie. Potem wszedł do księgozbioru Profesora Mieczysława Sośniaka.
Tom zdradza oznaki intensywnego, wnikliwego użytkowania – niemal każda strona została opatrzona podkreśleniami wykonanymi ołówkiem kancelaryjnym, co świadczy o tym, że książka była nie tylko czytana, ale studiowana z dużą uwagą.
Na przykład: na s. 290 i 453 znajdują się krótkie komentarze na marginesach – znak, że czytelnik nie tylko przyswajał treść, ale i wchodził z nią w dialog.
System des heutigen Römischen Rechts. Bd. 8 / Friedrich Carl von Savigny, Berlin 1849.
Ósmy tom Systemu współczesnego prawa rzymskiego Friedricha Carla von Savigny’ego to nie tylko dzieło klasyka, lecz także niemal muzealny obiekt.
Bogato zdobiona książka w kartonowym futerale należała najpierw do Prof. Karola Przybyłowskiego. Na karcie przedtytułowej znajduje się jego odręczna dedykacja dla Sośniaka: „Kochanemu Memu Koledze Prof. Dr Mieczysławowi Sośniakowi na pamiątkę dnia 4.X.1970”.
Tuż nad nią – poruszająca notatka odręczna: „Uszkodzona odłamkiem bomby lotniczej w nocy 30.IV na 1.V.1944 (ul. Czereśniowa we Lwowie)”.
Książka z raną na pierwszych kartach, lecz ocalałym duchem – świadek wojny, losów naukowców i międzyludzkich więzi.
Wewnątrz znajdują się podkreślenia ołówkiem kancelaryjnym na ss. 32, 110 i 111, choć nie sposób dziś rozstrzygnąć, któremu z Profesorów je przypisać. Być może ta wielowarstwowość głosów – autora, właścicieli, czasu – czyni ten tom jednym z najbardziej symbolicznych obiektów w księgozbiorze Profesora Sośniaka.
Profesor Roman Longchamps de Bérier (1883–1941)

Prawnik cywilista, członek Komisji Kodyfikacyjnej RP, ostatni rektor Uniwersytetu Jana Kazimierza we Lwowie.
Urodził się 9 sierpnia 1883 roku we Lwowie. Ukończył prawo na Uniwersytecie Lwowskim (1905), tam też doktoryzował się i habilitował. Studiował także w Berlinie. Od 1920 był profesorem prawa cywilnego UJK, a od 1939 rektorem tej uczelni.
Współpracował z Komisją Kodyfikacyjną RP, przygotowując projekt kodeksu zobowiązań, którego uzasadnienie stało się klasyką polskiej myśli prawniczej (Zobowiązania, Lwów 1934–1939). Wykładał też na Katolickim Uniwersytecie Lubelskim, działał naukowo w Polsce i za granicą.
Zginął 4 lipca 1941 roku zamordowany przez Niemców w tzw. masakrze profesorów lwowskich.
Ciekawostki z księgozbioru Profesora Romana Longchampsa de Bériera
Wydanie drugie Ustawy o postępowaniu karnem z dnia 23 maja 1873 r. razem z odnoszącemi się do niej ustawami i rozporządzeniami, opracowane przez Juliusza Makarewicza i wydane w Krakowie w 1904 roku, stanowi niezwykle interesujący egzemplarz prawniczy nie tylko z uwagi na swoją treść, ale również przez wzgląd na unikalne ślady użytkowania pozostawione przez wybitnego polskiego prawnika, Profesora Romana Longchampsa de Bériera.
Na stronie tytułowej widnieje jego parafka, a cały egzemplarz zawiera liczne podkreślenia i zaznaczenia wykonane ołówkiem, wskazujące na intensywną pracę z tekstem.
Szczególną wartość historyczną i merytoryczną ma odręczna notatka Profesora, umieszczona na małej kartce z zeszytu. Dotyczy ona § 7 ustawy na stronie 20 – akapitu przekreślonego przez użytkownika: „§ 7. Kary pieniężne, postanowione w niniejszej ustawie, których ciągnąć nie można od skazanych, zamienione być powinny na karę aresztu, licząc po jednym dniu za każde pięć złotych. Na prośbę skazanego według tej samej miary zamienić należy na areszt kary pieniężne, jeżeliby jego położeniu majątkowemu, albo jego zarobkowi z którego się utrzymuje, dotkliwy sprawiały uszczerbek. Wszystkie kary pieniężne użyte być mają na wsparcia więźniów ubogich w chwili ich uwolnienia z więzienia, szczególnie w tym celu, aby im dopomódz do zajęcia się jakimś uczciwym zarobkiem. Użycie ich uregulują rozporządzenia”.
Oryginalny zapis o zamianie kar pieniężnych na areszt został przez Profesora Romana Longchampsa de Bériera skrócony i zredagowany w duchu większej precyzji prawnej oraz poszanowania indywidualnej sytuacji skazanego. Proponowana przez niego wersja zakłada, że kara aresztu powinna być „odpowiednia”, z uwzględnieniem zarówno wysokości grzywny, jak i osobistych warunków skazanego, jednak nie mogłaby przekraczać sześciu tygodni.
W notatce Profesor przywołuje zaktualizowaną wersję przepisu, formułując ją zgodnie z nowszymi tendencjami legislacyjnymi: „§ 7. Kary pieniężne, postanowione w niniejszej ustawie, których ciągnąć nie można od skazanych, zamienione być powinny na odpowiednią karę aresztu przy uwzględnieniu wysokości kary pieniężnej i stosunków osobistych skazanego, nie przekraczającą wszakże 6-ciu tygodni.”
Ten osobisty komentarz do ustawy, sporządzony przez wybitnego prawnika i wykładowcę, świadczy o jego aktywnym udziale w analizie i interpretacji przepisów prawa karnego oraz o krytycznym stosunku do obowiązujących rozwiązań legislacyjnych.
Egzemplarz ten stanowi zatem cenne źródło dla historyków prawa oraz badaczy myśli prawnej XX wieku w Polsce.
W egzemplarzu książki Stan cywilny jako przedmiot ochrony karnej autorstwa Ludwika Dworzaka, wydanej we Lwowie w 1931 roku, znajduje się odręczna, pełna elegancji dedykacja skierowana do Profesora Romana Longchampsa de Bériera – wybitnego prawnika, rektora Uniwersytetu Jana Kazimierza i jednej z ofiar Zbrodni Lwowskiej z lipca 1941 roku, kiedy to Niemcy zamordowali przedstawicieli lwowskiej elity intelektualnej.
Autor, z najwyższym szacunkiem, pisze: „Jaśnie Wielmożnemu Panu Prof. D. Romanowi Longchamps de Bérier z prośbą o przyjęcie i wyrazem najgłębszego poważania”, opatrując dedykację datą 15 września 1931 roku.
Ten osobisty wpis ukazuje nie tylko akademicką więź między dwoma uczonymi, ale także bezcenny materialny ślad życia naukowego przedwojennego Lwowa.
W egzemplarzu książki Polskie prawo zobowiązań (część ogólna). Projekt wstępny z motywami autorstwa Ernesta Tilla, wydanej we Lwowie w 1923 roku odnaleziono nietypową zakładkę – kartkę z kalendarza z imionami Euzebiusza i Alfreda, oznaczoną datą „poniedziałek, 14 sierpnia”. Co ciekawe, taka konfiguracja kalendarzowa przypadała m.in. w latach 1933 i 1939.
Możliwe zatem, że to właśnie w jednym z tych lat Profesor czytał lub analizował dzieło Tilla i włożył kartkę jako tymczasową zakładkę. Ten drobny ślad użytkowania książki daje nam rzadką możliwość „podsłuchania” ciszy pracy naukowca – chwili, w której tekst i refleksja prawnicza splatały się z codziennością, nawet tak zwyczajną jak kartka z kalendarza.
Ten z pozoru nieistotny przedmiot dodaje książce głębi i ludzkiego wymiaru – to niemal namacalny ślad codziennej pracy wybitnego uczonego, łączący tekst naukowy z chwilą życia, która wciąż przemawia po latach.
Profesor Stefan Rozmaryn (1908–1969)

Prawnik, konstytucjonalista, jeden z głównych twórców konstytucji PRL z 1952 roku, członek rzeczywisty Polskiej Akademii Nauk.
Urodził się 23 października 1908 roku we Lwowie. Studiował prawo na Uniwersytecie Jana Kazimierza, gdzie uzyskał tytuł magistra (1930) i doktora (1932). Przed wojną pracował jako adwokat i publikował prace z zakresu prawa publicznego i podatkowego.
W latach 1940–1941 był wykładowcą i prodziekanem Wydziału Prawa Uniwersytetu im. Iwana Franki. Następnie wykładał w ZSRR. Po powrocie do Polski objął funkcje kierownicze w administracji państwowej i na Uniwersytecie Warszawskim. Brał udział w pracach nad konstytucją PRL, był autorem podręczników i monografii z zakresu prawa państwowego.
Aktywnie uczestniczył w międzynarodowym życiu naukowym. W 1965 roku otrzymał doktorat honoris causa Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza.
Zmarł 4 czerwca 1969 roku, pochowany na Powązkach Wojskowych w Warszawie.
Ciekawostki z księgozbioru Profesora Stefana Rozmaryna (1908–1969)
Wśród książek należących do Profesora Stefana Rozmaryna znajduje się egzemplarz tomu pierwszego Le droit français (Paris 1960) pod redakcją René Davida z odręczną dedykacją: „Au professeur Stefan Rozmaryn, notre président…”. Ten gest uznania nabiera szczególnego znaczenia, gdy pamiętamy, że Rozmaryn był autorem przedmowy do polskiego wydania tej właśnie pracy (Prawo francuskie, Warszawa 1965).
Dzieła René Davida są w księgozbiorze reprezentowane wyjątkowo bogato – od klasycznych opracowań systemów prawnych po studia nad prawem angielskim.
Książki te, opatrzone pieczątką „Z Księgozbioru Prof. Stefana Rozmaryna”, są w dobrym stanie, bez notatek i podkreśleń – jakby były bardziej świadectwem relacji naukowych niż narzędziem codziennej pracy.
W zbiorze znajdują się także cenne pozycje autorstwa wybitnych polskich prawników: Alfonsa Klafkowskiego, Manfreda Lachsa, Ludwika Ehrlicha, Antoniego Peretiakowicza, Leona Petrażyckiego czy Stanisława Kutrzeby – tworząc imponujący obraz intelektualnych zainteresowań profesora i kręgu, w jakim się obracał.
Opracowanie
Opracowanie merytoryczne: Kateryna Hlodia
Źródła ilustracji:
-
Wikipedia. (n.d.). Leon Babiński. Zdjęcie dostępne pod adresem: https://pl.wikipedia.org/wiki/Leon_Babi%C5%84ski#/media/Plik:Leon_Babi%C5%84ski.jpg
-
Wikipedia. (n.d.). Bohdan Winiarski. Zdjęcie dostępne pod adresem: https://pl.wikipedia.org/wiki/Bohdan_Winiarski#/media/Plik:Bohdan_Winiarski.jpg
-
Narodowe Archiwum Cyfrowe. (n.d.). Cezary Berezowski. Zdjęcie dostępne pod adresem: https://audiovis.nac.gov.pl/obraz/101302/8b1ad074b581bb914580c030a309a1c8/
-
Wikipedia. (n.d.). Jerzy Sawicki w latach 50. Zdjęcie dostępne pod adresem: https://pl.wikipedia.org/wiki/Jerzy_Sawicki#/media/Plik:Jerzy_Sawicki_w_latach_50.jpg
-
Biblioteka Uniwersytecka w Toruniu. (n.d.). Karol Koranyi – rektor UMK. Zdjęcie dostępne pod adresem: https://www.bu.umk.pl/DZS/rektorzy.htm
-
Lasy Janowskie i okolice. (n.d.). Ludwik Ehrlich. Zdjęcie dostępne pod adresem: https://lasyjanowskieiokolice.pl/miejscowosci/bilgoraj/rozbicie-wiezienia-w-bilgoraju-w-dniu-24-wrzesnia-1943-r-przez-partyzantow-pod-dowodztwem-kpt-tadeusza-sztumberka-rychtera-zegoty/
-
Wikipedia. (n.d.). Manfred Lachs (1974). Zdjęcie dostępne pod adresem: https://pl.wikipedia.org/wiki/Manfred_Lachs#/media/Plik:Manfred_Lachs_(1974).jpg
-
Gazeta Uniwersytetu Śląskiego. (n.d.). Mieczysław Sośniak. Zdjęcie dostępne pod adresem: https://gazeta.us.edu.pl/node/267621
-
Wikipedia. (n.d.). Roman Longchamps de Bérier. Zdjęcie dostępne pod adresem: https://pl.wikipedia.org/wiki/Roman_Longchamps_de_B%C3%A9rier#/media/Plik:Roman_Longschamps_de_Berier.jpg
-
Pospieszalski, K. M. (1969). Stefan Rozmaryn 1908–1969. Ruch Prawniczy, Ekonomiczny i Socjologiczny, 31(4), s. 337–338.
Zwyczaje czytelnicze bibliotekarzy
Z okazji Tygodnia Bibliotek postanowiliśmy uchylić rąbka tajemnicy i pokazać Wam, jacy naprawdę jesteśmy – nie tylko jako bibliotekarze, ale po prostu jako ludzie, którzy… też kochają czytać (czasem za dużo, czasem w dziwnych porach, czasem kilka książek naraz).
Zapytaliśmy siebie nawzajem o nasze czytelnicze przyzwyczajenia, aktualnie czytane tytuły, książkowe guilty pleasures i inne literackie smaczki. Efekt? Zbiór odpowiedzi, które – mamy nadzieję – pozwolą Wam poznać nas trochę lepiej.
Bo Biblioteka to nie tylko miejsce. To też ludzie. A my jesteśmy tu dla Was – i z Wami.
Dominika

Co (i ile na raz) aktualnie czytasz? Polecasz?
Aktualnie symultanicznie czytam i polecam 3 książki:
- Michał Witkowski – Wiara,
- Daniel Kehlmann – Rachuba świata
- oraz Null Szczepana Twardocha.
Gdzie zwykle czytasz?
Przed snem, ale szybko zasypiam. Zatem najczęściej tradycyjnie, na kanapie. Nigdy, przenigdy w pracy pod ladą!
Wolisz papier, e-book czy audio?
Zdecydowanie papier.
Czego najczęściej używasz jako zakładki?
Jeśli książka ma obwolutę – używam obwoluty. Często wkładam też co popadnie – paragony, żółte karteczki, a czasem zakładki par excellence (jakby powiedział Kwinto :))
Jaka była twoja „czytelnicza zbrodnia”?
Klasyk – nie upilnowałam psa i trochę zeżarł. Mam też w domu parę książek pożyczonych dawno temu, nie pamiętam od kogo (tak, wstyd mi).
Czy zdarzyło ci się podsunąć komuś książkę, bo TY chciałaś o niej pogadać?
- Jeszcze jak, zwykle tak robię
- Zdarzyło się
- Nie, swoje opinie zatrzymuję dla siebie
- Nie było okazji
Jaką/jakie?
Np. Dziurdziowie Elizy Orzeszkowej – coraz bardziej aktualna.
Czytasz:
- Od deski do deski
- Od środka, bo czemu nie
- Skaczę po rozdziałach
- Najpierw czytam zakończenie
Masz swoją „czytelniczą guilty pleasure”?
Seria z Kapitanem Żbikiem
Czym kierujesz się przy wyborze książki?
- Okładką – to musi być miłość od pierwszego wejrzenia
- Tytułem i blurbem – jak coś mnie przyciągnie, to chcę to mieć!
- Opiniami innych – recenzje to moja świętość
Z którą fikcyjną postacią książkową najchętniej pracowałbyś w swojej bibliotece?
W moim wieku, to chyba z doktorem Judymem…
Marta

Co (i ile na raz) aktualnie czytasz? Polecasz?
Mistrz i Małgorzata – zawsze i wszędzie;
Sodoma. Hipokryzja i władza w Watykanie – nuda;
Tańcząc. Rozmowy o kryzysie i przemianie – polecam;
Gdzie zwykle czytasz?
Komunikacja wszelkiego rodzaju, uwielbiam pociągi :), a w domu na kanapie.
Wolisz papier, e-book czy audio?
Jest mi to bez znaczenia, kryminały słucham, a książki czytam na papierze, e-booki najrzadziej.
Czego najczęściej używasz jako zakładki?
Resztek: biletów, paragonów, krążków z nici.
Jaka była twoja „czytelnicza zbrodnia”?
Ciągle przywożę w książkach piasek z wakacji.
Czy zdarzyło ci się podsunąć komuś książkę, bo TY chciałaś o niej pogadać?
- Jeszcze jak, zwykle tak robię
- Zdarzyło się
- Nie, swoje opinie zatrzymuję dla siebie
- Nie było okazji
Jaką/jakie?
Ostatnio Kwiaty w pudełku; Dziewczyna, kobieta, inna.
Czytasz:
- Od deski do deski
- Od środka, bo czemu nie
- Skaczę po rozdziałach
- Najpierw czytam zakończenie
Masz swoją „czytelniczą guilty pleasure”?
Wiedzmin i biblioteka
Czym kierujesz się przy wyborze książki?
- Okładką – to musi być miłość od pierwszego wejrzenia
- Tytułem i blurbem – jak coś mnie przyciągnie, to chcę to mieć!
- Opiniami innych – recenzje to moja świętość
Z którą fikcyjną postacią książkową najchętniej pracowałbyś w swojej bibliotece?
Regisa
Maria

Co (i ile na raz) aktualnie czytasz? Polecasz?
Aktualnie czytam:
- w audio – Dziewczynę z Dzielnicy Cudów Anety Jadowskiej
- i w papierze – Pokonać mur. Wspomnienia Mariny Abramowić (tę polecam!).
Gdzie zwykle czytasz?
Najczęściej czytam w komunikacji miejskiej, chyba że jestem na urlopie – wtedy to gdzie popadnie.
Wolisz papier, e-book czy audio?
Do niedawna czytanie w papierze było jedyną przyswajalną przeze mnie formą poznawania treści książki, lecz od jakiegoś czasu romansuję z audiobookami – kiedy skończyły mi się podcasty do słuchania podczas sprzątania zwróciłam się w ich stronę. W tym roku odkryłam, że lekkie lektury, głównie cosy kryminały, są super do sprzątania, prac ogrodowych czy na spacerach. Po e-booki sięgam w totalnej ostateczności, czytam po to by oczy odpoczęły od ekranów.
Czego najczęściej używasz jako zakładki?
Jako zakładki najlepiej sprawdzają mi się tekturowe metki z ubrań i pocztówki.
Jaka była twoja „czytelnicza zbrodnia”?
Kiedyś stale czytałam przy jedzeniu, więc wiele książek skończyło z plamami od kapiącej z łyżki zupy…
Czy zdarzyło ci się podsunąć komuś książkę, bo TY chciałaś o niej pogadać?
- Jeszcze jak, zwykle tak robię
- Zdarzyło się
- Nie, swoje opinie zatrzymuję dla siebie
- Nie było okazji
Jaką/jakie?
Ostatnio: twórczość Sally Rooney, 11% Maren Uthaug, Powiedz wszystkim, że zabiłam Marię Moniki Lubińskiej.
Czytasz:
- Od deski do deski
- Od środka, bo czemu nie
- Skaczę po rozdziałach
- Najpierw czytam zakończenie
Masz swoją „czytelniczą guilty pleasure”?
Książki o wampirach.
Czym kierujesz się przy wyborze książki?
- Okładką – to musi być miłość od pierwszego wejrzenia
- Tytułem i blurbem – jak coś mnie przyciągnie, to chcę to mieć!
- Opiniami innych – recenzje to moja świętość
Z którą fikcyjną postacią książkową najchętniej pracowałbyś w swojej bibliotece?
Z Kosmą z uniwersum Thornverse Anety Jadowskiej.
Maciej

Co (i ile na raz) aktualnie czytasz? Polecasz?
Kilka na raz, cztery.
Gdzie zwykle czytasz?
W łóżku, w kuchni, w tramwaju.
Wolisz papier, e-book czy audio?
Tylko papier, nigdy inne formy.
Czego najczęściej używasz jako zakładki?
Tekturki, ołówka.
Jaka była twoja „czytelnicza zbrodnia”?
Pożyczenie z zamiarem nieoddania.
Czy zdarzyło ci się podsunąć komuś książkę, bo TY chciałeś o niej pogadać?
- Jeszcze jak, zwykle tak robię
- Zdarzyło się
- Nie, swoje opinie zatrzymuję dla siebie
- Nie było okazji
Czytasz:
- Od deski do deski
- Od środka, bo czemu nie
- Skaczę po rozdziałach
- Najpierw czytam zakończenie
Czym kierujesz się przy wyborze książki?
- Okładką – to musi być miłość od pierwszego wejrzenia
- Tytułem i blurbem – jak coś mnie przyciągnie, to chcę to mieć!
- Opiniami innych – recenzje to moja świętość
- Bibliografią załącznikową.
Magdalena

Co (i ile na raz) aktualnie czytasz? Polecasz?
Zdarza mi się czytać kilka na raz. W tej chwili:
- M. Gretkowska: Posag dla Polki,
- M. Elsberg: Chciwość,
- Makkai Rebecca: Nie ma przed czym uciekać.
Gdzie zwykle czytasz?
W łóżku.
Wolisz papier, e-book czy audio?
Zdecydowanie papier, chociaż czytam też e-booki. Audiobooki rzadko, skuszam się raczej na słuchowiska.
Czego najczęściej używasz jako zakładki?
Zakładki, mam pokaźny zbiór.
Jaka była twoja „czytelnicza zbrodnia”?
Pożyczenie wypożyczonej przeze mnie książki z biblioteki komuś innemu i wiem, że do mnie nie wróci.
Czy zdarzyło ci się podsunąć komuś książkę, bo TY chciałaś o niej pogadać?
- Jeszcze jak, zwykle tak robię
- Zdarzyło się
- Nie, swoje opinie zatrzymuję dla siebie
- Nie było okazji
Czytasz:
- Od deski do deski
- Od środka, bo czemu nie
- Skaczę po rozdziałach
- Najpierw czytam zakończenie
Masz swoją „czytelniczą guilty pleasure”?
Lubię gdy okładki są „miłe” w dotyku (wypukły druk, ilustracja, gramatura papieru, różna grubość materiału…).
Czym kierujesz się przy wyborze książki?
- Okładką – to musi być miłość od pierwszego wejrzenia
- Tytułem i blurbem – jak coś mnie przyciągnie, to chcę to mieć!
- Opiniami innych – recenzje to moja świętość.
Alina

Co (i ile na raz) aktualnie czytasz? Polecasz?
3 książki: kryminalne, kulinarne i filozoficzne.
Gdzie zwykle czytasz?
Przed snem.
Wolisz papier, e-book czy audio?
Wolę papier, od ekranu szczypią mnie oczy.
Czego najczęściej używasz jako zakładki?
Byle czego.
Jaka była twoja „czytelnicza zbrodnia”?
Zawsze dbam o książki podczas czytania.
Czy zdarzyło ci się podsunąć komuś książkę, bo TY chciałaś o niej pogadać?
- Jeszcze jak, zwykle tak robię
- Zdarzyło się
- Nie, swoje opinie zatrzymuję dla siebie
- Nie było okazji
Jaką/jakie?
Dobre
Czytasz:
- Od deski do deski
- Od środka, bo czemu nie
- Skaczę po rozdziałach
- Najpierw czytam zakończenie
Masz swoją „czytelniczą guilty pleasure”?
Lubię obrazki w książkach.
Czym kierujesz się przy wyborze książki?
- Okładką – to musi być miłość od pierwszego wejrzenia
- Tytułem i blurbem – jak coś mnie przyciągnie, to chcę to mieć!
- Opiniami innych – recenzje to moja świętość
Z którą fikcyjną postacią książkową najchętniej pracowałbyś w swojej bibliotece?
Gandalf.
Katarzyna

Co (i ile na raz) aktualnie czytasz? Polecasz?
Obecnie po raz drugi czytam Melodię kawy w tonacji kardamonu Natalii Gurnickiej. To książka, do której wracam z filiżanką aromatycznej kawy – nie tylko dlatego, że jej zapach natychmiast przenosi mnie do XIX-wiecznego Lwowa, ale dlatego, że przypomina, jak delikatna i zarazem burzliwa potrafi być miłość. To uczucie nie zna granic wieku, pozycji społecznej ani konwenansów – zupełnie jak prawdziwa historia zakazanej miłości między hrabią Aleksandrem Fredro a Zofią Jabłonowską, która zainspirowała autorkę. Z całego serca polecam – zwłaszcza tym, którzy wierzą, że miłość czasem wymyka się rozsądkowi… i że warto dać jej szansę. Nawet jeśli nie wszystko układa się według scenariusza świata.
Gdzie zwykle czytasz?
Najczęściej czytam wieczorami, gdy miasto milknie, a ostatni łyk kawy stygnie w filiżance. Uwielbiam zasypiać z książką przy sercu – jakby wtedy sny były delikatniejsze, pełne historii, w których miłość walczy z przeznaczeniem. Mam swój rytuał – ciepły koc, cicha muzyka w tle i zapach kawy z przyprawą… wtedy naprawdę czuję, że książka żyje.
Wolisz papier, e-book czy audio?
Papier – bez wątpienia. Kocham szelest przewracanych stron, ciężar książki w dłoni i to, że zostawia się w niej ślady: śmiech, łzy, czasem nawet ziarenko piasku z letniego popołudnia na plaży. E-booki są wygodne, audio fascynujące, ale papier – to uczucie, którego nie da się podrobić.
Czego najczęściej używasz jako zakładki?
Najczęściej wkładam między strony zasuszone liście albo płatki kwiatów. Czasem lawendę, czasem niezapominajkę. Po latach, gdy otwieram ponownie książkę, odnajduję te drobinki przeszłości – pachnące, kruche wspomnienia o czasie i miejscu, gdzie kiedyś byłam. To jak powrót do siebie.
Jaka była twoja „czytelnicza zbrodnia”?
Pamiętam wakacje, kiedy pochłaniałam Sto lat samotności Márqueza, siedząc na łące i pilnując gęsi. I właśnie wtedy wydarzyło się coś niespodziewanego – jedna z gęsi, najwyraźniej zainteresowana fabułą równie mocno jak ja, zjadła fragment kartki. Do dziś się śmieję, że Macondo porwało nie tylko mnie, ale i ją!
Czy zdarzyło ci się podsunąć komuś książkę, bo TY chciałaś o niej pogadać?
- Jeszcze jak, zwykle tak robię
- Zdarzyło się
- Nie, swoje opinie zatrzymuję dla siebie
- Nie było okazji
Czytasz:
- Od deski do deski
- Od środka, bo czemu nie
- Skaczę po rozdziałach
- Najpierw czytam zakończenie
Czym kierujesz się przy wyborze książki?
- Okładką – to musi być miłość od pierwszego wejrzenia
- Tytułem i blurbem – jak coś mnie przyciągnie, to chcę to mieć!
- Opiniami innych – recenzje to moja świętość
- Zawsze kieruję się intuicją i sercem. Nie potrzebuję recenzji ani rankingów – wystarczy kilka zdań, zapach papieru, imię bohatera lub miejsce akcji. Książka musi mnie dotknąć zanim jeszcze ją otworzę. Jeśli poczuję „to coś” – nie puszczę jej przez długi czas.
Z którą fikcyjną postacią książkową najchętniej pracowałbyś w swojej bibliotece?
Z wielką radością pracowałabym w bibliotece z Matyldą – tą niezwykłą, małą bohaterką z książki Roalda Dahla. Mimo że była tylko dzieckiem, miała w sobie ogromną mądrość, wrażliwość i miłość do książek. Myślę, że z takim małym czytelnikiem (i współpracownikiem!) codzienność w bibliotece nabierałaby zupełnie innego sensu. Dzieci widzą świat inaczej – prościej, ale też czyściej. Przypominają nam, że książki mogą nie tylko uczyć i wzruszać, ale też zmieniać świat na lepszy. A biblioteka to przecież właśnie takie miejsce: bezpieczne, ciepłe, otwarte, w którym każde dziecko – nawet takie jak Matylda – może poczuć się ważne, usłyszane i zainspirowane. Gdybyśmy wszyscy patrzyli na literaturę oczami dziecka, może byłoby w nas więcej dobra, ciekawości i odwagi do marzeń.
Tomasz

Co (i ile na raz) aktualnie czytasz? Polecasz?
Pokuszę się o odpowiedź „z podziałem na role”
Z książek aktualnie czytanych w wersji papierowej:
- Norman Davies – Plus Ultra;
- David Rooney – O Czasie;
- Andrzej Potocki – Przystanek Bieszczady;
- Josh Sims – Rolex;
- Arkadiusz Stempin, Artur Nowak – Kryminalna Historia Watykanu;
- Rajmund Matuszkiewicz – Droga Whisky;
- Rajmund Matuszkiewicz – Wytłumacz mi Whisky.
W wersji elektronicznej czytam Charles’a Dickensa – Przygody Olivera Twista (po angielsku) ;).
Na słuchawkach natomiast:
- George R.R. Martin – Gra o Tron
- oraz Arthur Conan Doyle – Powrót Sherlocka Holmesa
Polecam wszystko co czytam, a w szczególności obie książki o whisky i Grę o Tron (słuchowisko).
Gdzie zwykle czytasz?
Czytam zwykle w wygodnych miejscach, za wyjątkiem wersji audio – te uwielbiam słuchać w pracy
Wolisz papier, e-book czy audio?
Preferuję książkę tradycyjną – jeśli jest nowa Jednak w podróż wybieram ebook z powodu wielkości i pamięci na czym skończyłem, a do pracy audio, gdyż można słuchać jednocześnie pracując. Tym sposobem jestem w stanie czytać więcej i szybciej
Czego najczęściej używasz jako zakładki?
Dostałem kiedyś materiałowe zakładki i są to moje ulubione. Jak to się mówi: złote, a skromne
Jaka była twoja „czytelnicza zbrodnia”?
Nic z tych rzeczy. Moją życiową maksymą (jeśli chodzi o przedmioty) jest: Jak dbasz tak masz.
Czy zdarzyło ci się podsunąć komuś książkę, bo TY chciałeś o niej pogadać?
- Jeszcze jak, zwykle tak robię
- Zdarzyło się
- Nie, swoje opinie zatrzymuję dla siebie
- Nie było okazji
Jaką/jakie?
- Wiedźmin,
- Trylogia Husycka,
- Gra o Tron,
- Harry Potter,
- sporo tytułów Stephena Kinga
- i pewnie sporo, których już prawie nie pamiętam jak Zapiski z Królestwa Przemka Rudzkiego.
Czytasz:
- Od deski do deski
- Od środka, bo czemu nie
- Skaczę po rozdziałach
- Najpierw czytam zakończenie
Masz swoją „czytelniczą guilty pleasure”?
Chyba nie
Czym kierujesz się przy wyborze książki?
- Okładką – to musi być miłość od pierwszego wejrzenia
- Tytułem i blurbem – jak coś mnie przyciągnie, to chcę to mieć!
- Opiniami innych – recenzje to moja świętość
- Lubię jak książka ma taki angielski klimacik – if U know what I mean
Z którą fikcyjną postacią książkową najchętniej pracowałbyś w swojej bibliotece?
Z Jaskrem (Jaskierem)?? Tym z Wiedźmina
Joanna

Co (i ile na raz) aktualnie czytasz? Polecasz?
- S. Larsson Dziewczyna, która igrała z ogniem
- K. Boni Ganbare! Warsztaty umierania
- i moja ulubiona J. Chmielewska Całe zdanie nieboszczyka.
Gdzie zwykle czytasz?
Tramwaj oraz wygodny fotel w ogrodzie.
Wolisz papier, e-book czy audio?
Zdecydowanie papier.
Czego najczęściej używasz jako zakładki?
Mam jedną ulubioną zakładkę (sama ją kiedyś zrobiłam).
Jaka była twoja „czytelnicza zbrodnia”?
Książka jest jedną z tych rzeczy, o które zawsze dbam.
Czy zdarzyło ci się podsunąć komuś książkę, bo TY chciałaś o niej pogadać?
- Jeszcze jak, zwykle tak robię
- Zdarzyło się
- Nie, swoje opinie zatrzymuję dla siebie
- Nie było okazji
Jaką/jakie?
J. Chmielewska – wszystko jedno jaką weźmiesz do ręki – jest genialna.
Czytasz:
- Od deski do deski
- Od środka, bo czemu nie
- Skaczę po rozdziałach
- Najpierw czytam zakończenie
Masz swoją „czytelniczą guilty pleasure”?
Nie.
Czym kierujesz się przy wyborze książki?
- Okładką – to musi być miłość od pierwszego wejrzenia
- Tytułem i blurbem – jak coś mnie przyciągnie, to chcę to mieć!
- Opiniami innych – recenzje to moja świętość
Z którą fikcyjną postacią książkową najchętniej pracowałbyś w swojej bibliotece?
Poirot.
Anna

Co (i ile na raz) aktualnie czytasz? Polecasz?
Zawsze kilka na raz:
- Krótka historia archeologii,
- Diuna cz. 2,
- Piramidy T.Pratchetta
- i zaraz Intermezzo S. Rooney.
Gdzie zwykle czytasz?
Na ławce w parku, kiedy tylko pogoda pozwala.
Wolisz papier, e-book czy audio?
Wierna tradycyjnej książce.
Czego najczęściej używasz jako zakładki?
Jeśli nie mam przygotowanej zakładki z mojej kolekcji to używam tego co mam pod ręką.
Jaka była twoja „czytelnicza zbrodnia”?
Oderwanie okładki.
Czy zdarzyło ci się podsunąć komuś książkę, bo TY chciałaś o niej pogadać?
- Jeszcze jak, zwykle tak robię
- Zdarzyło się
- Nie, swoje opinie zatrzymuję dla siebie
- Nie było okazji
Jaką/jakie?
Biedne istoty – Alasdair Gray – Polecam!
Czytasz:
- Od deski do deski
- Od środka, bo czemu nie
- Skaczę po rozdziałach
- Najpierw czytam zakończenie
Masz swoją „czytelniczą guilty pleasure”?
Czytam lektury szkolne, których nie przeczytałam w szkole.
Czym kierujesz się przy wyborze książki?
- Okładką – to musi być miłość od pierwszego wejrzenia
- Tytułem i blurbem – jak coś mnie przyciągnie, to chcę to mieć!
- Opiniami innych – recenzje to moje świętość
Z którą fikcyjną postacią książkową najchętniej pracowałbyś w swojej bibliotece?
Elizabeth Bennet i Jane Eyre, choćby po to, by móc z nimi porozmawiać.
Osobliwości w zbiorach Biblioteki Prawniczej
Książka z nr inwentarza 1 (pierwsza)
Mały Rocznik Statystyczny. 1965. Warszawa: Główny Urząd Statystyczny.
Pozycja ta, mimo iż jest wydawnictwem ciągłym, nosi pierwszy numer w inwentarzu Biblioteki Prawniczej. Trafiła do nas jako depozyt dla zamiejscowego Zaocznego Studium Prawa i Zawodowego Studium Administracyjnego UJ – w pozycji znajduje się pieczątka „Biblioteka UJ Katowice”. Na końcu zamieszczona jest kolorowa mapa Polski z ówczesnym podziałem administracyjnym. Wewnątrz mieści się szereg zestawień, tabel i wykresów.
Książka z najmniejszą czcionką w zbiorach
Code Napoléon précédé de la constitution contenant une nouvelle corrélation des articles entre eux et suivi d’une table des matièves / par A. F. Teulet. – Paris : Marescq Ainé, Libraire-Éditeur. – 1866.
Książeczka znajdująca się w naszym zbiorze została zakupiona w marcu 1969 roku a pierwotnie tworzyła księgozbiór Ernesta Tilla, o czym informuje nalepiona na wyklejce karteczka. Posiada ciekawą obwolutę z materiału, która miała zabezpieczyć pozycję i tym samym zakrywa numer 1138 – prawdopodobnie znak własności i miejsca w księgozbiorze Tilla. Książka z racji swoich wymiarów (12,5×7,5x1cm) posiada jeden z mniejszych rozmiarów czcionki.
Najmniejsza książka w zbiorach
Die Jurisdittionsnorm. Die Zivilprozetsordnung / herausgegeben von Karl Hamm. – Wien : Verlag der k.k. Universitäts-Buchhandlung Georg Szelinski, 1907.
Pozycja trafiła do biblioteki w marcu 1969 roku i pochodzi z księgozbioru Profesora Romana Longchamps de Berier. Książka w języku niemieckim jest mocno zniszczona, ma pocięte strony, które uniemożliwiają korzystanie z niej.
Najstarsza książka skatalogowana
Nähere Anweisung für die Landes-Collegia, Ober- und Unter-Gerichte, Magisträte und alle übrige Staats-Diener, über den Gebrauch des Stempel-Papiers / [Friedrich Wilhelm]. – Berlin : Gedruckt den Georg Deckter, 1802. – 19 s. ; 35 cm.
Najstarsza skatalogowana pozycja jest nieco zniszczona, posiada odbitą pieczęć „Biblioteka UJ Katowice” – czyli jest jedną z pierwszych, które utworzyły zrąb księgozbioru biblioteki. Jest to tzw. druk ulotny, który swoją cyfrową kopię posiada w ramach zbiorów Śląskiej Biblioteki Cyfrowej. Jest to szczegółowa instrukcja dla uczelni i kolegiów krajowych (państwowych), urzędów miejskich (magistratów) i wszystkich pozostałych, publicznych urzędów i służb państwowych w sprawie wykorzystywania papieru stemplowego, opublikowana w Berlinie 1802 roku z rozkazu króla pruskiego Fryderyka Wilhelma. Papier stemplowy (zwany również stemplem) to specjalny arkusz papieru, służący m.in. do wnoszenia pism, którego adresatem były szeroko pojęte organy administracji publicznej, wydawania decyzji, zaświadczeń, zobowiązań, nominacji, dymisji itp. (obecnie funkcję papieru stemplowego pełni opłata skarbowa). Książka jest w dobrym stanie zachowania, niemniej nosi liczne ślady użytkowania.
Pięknie tłoczona okładka
Судебные уставы Императора Александра II с разъясненuем их по решениям кассационных департаментов Правительствующего Сената .- Petersburg, 1886.
Wśród unikatowych pozycji z księgozbioru Profesora Karola Koranyiego znajduje się niezwykle rzadki egzemplarz rosyjskiego dzieła: Судебные уставы Императора Александра II с разъясненuем их по решениям кассационных департаментов Правительствующего Сената, wydanie drugie poprawione i uzupełnione, opublikowane w Petersburgu w 1886 roku.
Tytuł ten – dosłownie: Ustawy sądowe cesarza Aleksandra II z objaśnieniami opartymi na orzeczeniach kasacyjnych Departamentów Senatu Rządzącego – stanowi fundamentalny dokument rosyjskiej reformy sądownictwa z XIX wieku.
Co ciekawe, w rękopiśmiennym dopisku na stronie tytułowej ktoś dopisał carowi przydomek: „царь-освободитель” – „car-wyzwoliciel” – odnosząc się do jego decyzji o zniesieniu pańszczyzny.
Już sam tytuł wiele mówi: jest to kompendium rosyjskiego prawa sądowego po reformach cara Aleksandra II.
Dodatkowym smaczkiem jest ręczna notatka na stronie przedtytułowej – trudna do całkowitego odczytania z powodu charakteru pisma i starzenia się papieru, ale zawierająca słowa, które mogą sugerować osobistą refleksję dotyczącą treści. Widoczny fragment tekstu (przybliżona interpretacja): „…Судъ не собираетъ доказательствъ, ни справокъ. Опекунъ не можетъ …” (Sąd nie zbiera dowodów ani zaświadczeń. Opiekun nie może …)
To nie tylko praktyczna notatka, ale i swoista esencja zasady procesowej z epoki – przypomnienie, że w ówczesnym rosyjskim procesie to strony były odpowiedzialne za przedstawianie dowodów.
Publikacja składa się z sześciu głównych części:
- Указы Правительствующему Сенату от 20 ноября 1864 г. и 17 апреля 1884 г.
- Учреждение Судебных Установлений
- Уставы Гражданского Судопроизводства
- Положение о нотариальной Части
- Уставы Уголовного Судопроизводства
- Уставы о Наказаниях, налагаемых Мировыми Судьями.
Tłumaczenie:
- Ukazy z 20 listopada 1864 i 17 kwietnia1884 r.
- Ustanowienie sądów
- Ustawy o postępowaniu cywilnym
- Przepisy o notariacie
- Ustawy o postępowaniu karnym
- Ustawy o karach nakładanych przez sędziów pokoju.
Całość liczy 196 stron.
Zwieńczeniem jest Приложение к статье 57 – Правила о наказаниях за нарушение постановлений о общественном хозяйстве Уральского казачьего войска dotyczące sankcji za naruszenia przepisów gospodarczych w wojskach kozackich Uralu oraz szczegółowy indeks alfabetyczny liczący 26 stron – narzędzie nieocenione dla praktyków i badaczy rosyjskiego prawa z końca XIX wieku.
Pierwszym właścicielem książki był W. Czapski, o czym świadczy oryginalna pieczęć. Losy tego tomu – od carskiej Rosji po bibliotekę wybitnego Profesora prawa – czynią z niego fascynujące świadectwo przemian ustrojowych i prawniczej refleksji przełomu wieków.
Najcieńsza książka w zbiorach
Methodological aspects of legal theory / Otto Brusiin. – Milano: Dott. A. Guiffre, 1961.
Nasza trzykartkowa nadbitka pochodzi z woluminu I „Studi in Onore Di Emilio Betti” a w naszych zbiorach znalazła się jako jedna z pozycji z księgozbioru Prof. Stefana Rozmaryna. Pozycja została zakupiona do księgozbioru w lutym 1971 roku. Autor jest profesorem Uniwersytetu w Helsinkach i być może on lub poprzedni właściciel nanieśli na papierowej okładce odręczne notatki ołówkiem i piórem.
Najgrubsza z najmniejszych – 688 stron
Kodex cywilny francuzki / [przekł. Franciszka Ksawerego Szaniawskiego]. – Warszawa : [s n.], (Warszawa : Drukarnia Rządowa), 1829.
Książka trafiła do zbiorów bibliotecznych w marcu 1969 roku jako zakup za kwotę 50 zł. Na wyklejce na początku i na końcu książki znajduje się podpis wykonany ozdobnym odręcznym pismem „Janiszewski”. Prawdopodobnie chodzi o prezesa Zarządu Głównego Związku Adwokatów Polskich oddziału lwowskiego – Tadeusza Janiszewskiego. W bibliotece pozycja znalazła się w ramach kolekcji po profesorze Romanie Longchamps de Berier – kilka z nich jest opatrzonych tym podpisem. Okładka i skórzany grzbiet są mocno zniszczone. Wewnątrz książki znajdują się uszkodzone karty.
Najgrubsza z małych – 2781 stron
Code des Communautes Europeennes. [T.] 1 / G. Pasetti, A.Trabucchi avec la collaboration de A. Miele. – Milano : Dott. A. Giuffrè Editore, [post 1962].
Pozycja, posiadająca imponującą liczbę stron 2781 i kilka nienumerowanych pochodzi z księgozbioru Prof. Stefana Rozmaryna.
Najgrubsza z większych formatów – 2038 stron
Strafrecht und Strafverfahren : eine Sammlung der wichtigsten Gesetze des Straf- und Ordnungsrechts und des Straf- und Bußgeldverfahrens mit Erläuterungen / begr. von A. Dalcke. – Berlin : J. Schweitzer Verlag, 1961.
Pozycja została zakupiona do zbiorów w 1971 roku i liczy 2038 stron i kilka nieliczbowanych. Pozycja szyta, oprawiona w płótno.
Książka komiks i to jeszcze o prawie
Kazusy : prawo karne : schematy rozwiązań, komiksy / Olga Sitarz ; [komiksy Przemysław Piekarski]. – Bielsko-Biała : Wydawnictwo Od.Nowa, 2016.
Publikacja przedstawiająca w autorski sposób rozwiązywania kazusów. Twórcą komiksów i rysunku na obwolucie jest Sławomir Piekarski. W książce znajduje się 25 kazusów składających się z: komiksu ilustrującego zdarzenie; pytania głównego, pytania dodatkowego, uzupełnionej check-listy pokazującej sposób oceny sytuacji oraz rozwiązania połączonego z analizą prawną. W zaprezentowanych kazusach dwadzieścia przedstawia wymyślone historie dziejące się nad Jeziorem Powidzkim oraz pięć autentycznych historii, którymi zajmowały się polskie sądy.
Zaskakująca tematyka
Znachorstwo : w aspekcie medyczno-sądowym, prawnym i społecznym / Józef Radzicki. – Warszawa : Instytut Wydawniczy PAX, 1960.
Na stronie przedtytułowej znajduje się odręczna dedykacja, która częściowo została odczytana: „Wielce Szanownemu Panu Profesorowi Ks. Janowi/Januszowi? Saro……? W dowód pamięci za życzliwość i opiekę naukową nad swoimi/innymi? pracownikami nauki z uprzejmą prośbą o łaskawe przyjęcie min. Egzemplarza. Poznań, dnia 17.IV1967” i podpis.
Autor, w swojej publikacji, zwraca uwagę, że „Znachor (…) stara się wykorzystać ciemnotę swego klienta, ale z całą pewnością zrobi wszystko, żeby wiarę w zabobon pogłębić, gdyż to leży w jego interesie, w przeciwieństwie do lekarza, który pragnie oświecić swego klienta i pouczyć o przyczynie choroby, oraz udzielić wskazówek, jak w przyszłości jej unikać.” Stosunek twórcy do omawianego zagadnienia nie jest wcale pozytywny o czy dowodzi, pisząc: „Znaczniejsi znachorzy mają własną kadrę propagandową!” „Nierzadko znachor znajduje się w stanie odurzenia alkoholowego, wtedy nie tylko jego osobista higiena fizyczna, ale również psychiczna pozostawiają wiele do życzenia”. Książka prezentuje dużo więcej ciekawostek.
Faksymile Chlamtacza
Instytucye pr. rzymskiego : prawo rzeczowe / według wykładów prof. dra M. Chlamtacza. – Lwów : Nakładem Tow. „Biblioteka Słuch. Prawa”, 1907.
W zbiorach posiadamy faksymile trzeciego wydania Prawa rzeczowego wg wykładów M. Chlamtacza opatrzone pieczęcią „Biblioteka Słuchaczów Prawa we Lwowie”. Pozycja jest wydana przez Leona Bodeka we Lwowie. Hersz Bodek, we własnej kamienicy pod numerem 3 przy ulicy Ormiańskiej, rozpoczął działalność już w 1850 roku. Był on właścicielem Księgarni i Antykwariatu ze składem papieru i materiałów piśmiennych. Notatki są opatrzone kolorowymi podkreśleniami w tekście. Natomiast Marceli Chlamtacz to polski prawnik, specjalista prawa rzymskiego i cywilnego, profesor Uniwersytetu Lwowskiego.
Najpiękniejsza okładka (subiektywnie oczywiście)
Von Metternich bis Thun : 50 Jahre Österreich. 1848-1898 / Heinrich Herbatschek. – Zürich: Schmidt, 1899.
Posiadany przez bibliotekę egzemplarz pochodzi z kolekcji Prof. Karola Koranyiego, wbita wewnątrz pieczęć informuje o warszawskim adresie Profesora. Książka została wydana przez szwajcarskie wydawnictwo, które w latach późniejszych stało się podwalinami wydawnictwa Gottlieba Meyera. Egzemplarz, który dostępny jest w sieci w bibliotece Uniwersytetu w Minnesocie nie ma już okładki.
Klocek – czyli wiele w jednym
Klocków w zborach mamy bardzo wiele, ale ten jest szczególny – pochodzi z księgozbioru prof. Romana Longchampsa de Berier i obejmuje numery inwentarzowe BPR 120072-120079, które zawierają:
- Polskie prawo zobowiązań : (część ogólna) : projekt wstępny z motywami,
- Projekt prawa o zobowiązaniach / w oprac. Ludwika Domańskiego,
- Polskie prawo zobowiązań : (część szczegółowa) : projekt wstępny z motywami / Ernest Till i Roman Longchamps de Berier,
- Projekt prawa o zobowiązaniach : przyjęty w drugiem czytaniu przez Podkomisję Przygotowawczą Podsekcji 3 Prawa Cywilnego Komisji Kodyfikacyjnej,
- Terminologja (zarazem indeksy rzeczowe) : projekty części ogólnej i szczegółowej polskiego prawa o zobowiązaniach / zestawił Roman Longchamps de Berier,
- Projekt kodeksu zobowiązań : przyjęty przez Kolegjum Uchwalające Komisji Kodyfikacyjnej w dniach 23-27 czerwca 1933,
- Projekt przepisów wprowadzających kodeks zobowiązań : uchwalony w pierwszem czytaniu przez Podkomisję Prawa o Zobowiązaniach Komisji Kodyfikacyjnej,
- Projekt przepisów wprowadzajacych kodeks zobowiązań : przyjęty przez Kolegjum Uchwalające Komisji Kodyfikacyjnej w dniach 4 i 5 września 1933.
Jego unikatowość polega na tym, że jest opatrzony odręcznymi notatkami profesora poświęconymi procesowi powstania kodeksu zobowiązań.
Opracowanie merytoryczne: Marta Byczek
Kto nas kręci? Książka, bibliotekarz i biblioteka w kulturze masowej – polecenia zespołu Biblioteki
Tydzień Bibliotek dobiega końca – zapraszamy Was do obejrzenia wyjątkowej, finałowej wystawy online Kto nas kręci? Książka, bibliotekarz i biblioteka w kulturze masowej. Przedstawione dzieła – filmy, książki, obrazy – to nasze polecenia. Wybraliśmy tytuły, które nas poruszyły, zaintrygowały lub po prostu wciągnęły tak, że nie można się było od nich oderwać.
Wystawa ta jest nie tylko zestawem interesujących wyobrażeń o książce, bibliotekarzu i przestrzeni bibliotecznej, lecz również stanowi zaproszenie do dyskusji o tym, jak zmienia się obraz tego zawodu. Czy biblioteka pozostaje miejscem skupienia i ciszy, czy może przekształca się w dynamiczną przestrzeń pełną przygód i tajemnic?
Zachęcamy do oglądania, czytania i odkrywania na nowo znanych (i mniej znanych) obrazów kultury, które – tak jak biblioteka – nieustannie inspirują.
[kliknij aby powiększyć zdjęcie]
.
Opracowanie: Maria Derda